Kategorie
rajdy

SnowDog & Kiełbasa Co.

Czas od Mini BWC prze­le­ciał jak bły­ska­wi­ca. Nie­ste­ty nadzie­je na start w „kon­kret­nym” BWC były bar­dzo nikłe. Wszyst­ko zale­ża­ło od sta­nu Ani po powro­cie z Kana­dy, a jak to wszy­scy zain­te­re­so­wa­ni wie­dzą ode mnie lub z napie­ra­j’a, ścię­gno Achil­le­sa w Ani nodze prze­ży­ło Yukon znacz­nie gorzej niż sama Ania. W ten spo­sób nadzie­je star­to­we roz­wia­ły się zupełnie. 

Aż tu nagle, nie­spo­dzie­wa­nie jak w dobrym thril­le­rze, dzwo­ni Kieł­ba­sa z sza­lo­nym pomy­słem (jak to Kieł­ba­sa). I tak oto, bru­tal­nie ode­rwa­ny od kolej­ne­go bro­war­ka i bło­gie­go leni­stwa przy kom­pu­te­rze, szy­ku­ję się na start w mro­Ĺşnym Berg­son Win­ter Chal­len­ge 2006. Bio­rąc pod uwa­gę wszyst­kie czyn­ni­ki, nie wiem cze­go się boję bar­dziej – „win­ter” czy „chal­len­ge” :grin:.

Tak czy ina­czej czas szy­ko­wać cie­płe gacie, ręka­wi­ce i tonę albo dwie ener­ge­tycz­nej paszy. No i do boju…

ps. pro­szę uni­kać sko­ja­rzeń typu dog+kiełbasa=hotdog lub coś w tym stylu… :mrgreen: