Kategorie
rajdy

Za duże śniadanie?

łańcuch

Dzi­siaj, z racji przy­pa­da­ją­ce­go na poznań­skim Uni­wer­ku „dnia spor­tu”, posta­no­wi­łem zała­pać się na zawo­dy MTB. Start pla­no­wa­ny był tuż koło moje­go domu, więc nie było się nad czym zasta­na­wiać. Krót­ko przed 14 dziel­nie sta­wi­łem się na linii star­tu goto­wy do wal­ki. Trzy, dwa, jeden, START! Ruszy­łem ostro i… przy dru­gim obro­cie kor­by urwa­łem łań­cuch :(. I to tyle z tre­nin­go­wych zawo­dów, następ­nym razem mniej jem na śniadanie…

2 odpowiedzi na “Za duże śniadanie?”

byłem! zoba­czy­łem! no i się uśmiałem!
a na mar­gi­ne­sie to był tre­ning roz­ku­wa­nia i sku­wa­nia łańcucha
pozdrawiam

haha­ha, nor­mal­nie roz­ba­wi­łeś mnie 😆
Tre­ning kucia łań­cu­cha też sie przyda :mrgreen:
Ale musisz mieć moc w tej łydce 😛

Możliwość komentowania została wyłączona.