Na ten wyjazd szykowałem się już od dawna, w międzyczasie miał być jeszcze start w Bieliku, ale z różnych przyczyn nie wypaliło i tym bardziej zależy mi na tych Bieszczadach. Dla tych, którzy nie wiedzą co to za zawody polecam stronę organizatora. W skrócie – 75km po Bieszczadach (Komańcza – Ustrzyki Górne), bez nawigacji, samo napieranie. Ostatni rekord to ok 10h, nie jestem biegaczem i nie liczę nawet na zbliżenie się do tego czasu, ale walczyć na pewno będziemy (startuje się w dwuosobowych teamach). Mam nadzieję, że będzie to dobry „trening” przed X‑adventure we Francji. Martwi mnie tylko jedno, właśnie rozpadły mi się buty i jestem zmuszony na tych zawodach „testować” (mimo przedreptanych kilkudziesięciu km uparcie nie chcą sie ułożyć do nogi) wynalazek Salomona pod nazwą XA Raid, mam nadzieję że nie będę go przeklinał przez całą trasę…
Kategorie