Musiałem zmodyfikować wygląd mojego bloga, półprzeĹşroczyste tło „crash’owało” Operę… Nie do końca jeszcze rozumiem dlaczego tak się działo i czy jestem w stanie to jakość obejść, ale mam nadzieję że na to wpadnę bo dość lubiłem ten efekt.
Kategorie
5 odpowiedzi na “Przeźroczystość w Operze”
u mnie od zawsze na przeĹşroczystości Opera się „cięła” =/ np. na MySpace. Gdyby Ci się udało to jakoś obejść to duże piwo ode mnie 😉
„Crashâowała”… Rany, nie mam pytań.
Dobra, dodam cudzysłów – ale mi się ten „termin” podoba…
Odrazu lepiej 🙂
Wreszcie się nie muli 🙂