Chciałem napisać jakiś dłuższy post ale jest piąta rano i chyba nie należy jednak przeginać z niespaniem… Noc przynajmniej była owocna, dwie kolejne stronki zamieniły się ze szkicu w XHTML (poprawny !! 🙂 ). No ale nie o tym miało być.
Jakiś czas temu pisałem o potrzebie wyboru frameworka do PHP, byłem wtedy zdecydowany na wybór Symfony. Jednak nie musiało minąć wiele czasu żeby jak zwykle życie zweryfikowało plany. Nadal uważam Symfony za jeden z najbardziej dopracowanych frameworków, ale jego wymagania skreślajągo na naszym rynku. Dzielone hosty ze sztywną konfiguracją serwera po prostu się do tego nie nadają. Tak więc wróciłem do pozycji nr 2, czyli do CakePHP. Walczę z tym od tygodnia i jak na razie wszystko płynie… (Byle nie popłynęło za daleko). A tak poważnie, nie ma tylu wbudowanych opcji co Symfony, ale za to daje dużo większą elastyczność (słynna konwencja nad konfiguracją). Przetransferowałem na Cake już dwie strony i w obu przypadkach budowa jest naprawdę ułatwiona.
Tak więc nadal nie wiem jak długo zostanę przy tym systemie, jedno wiem na pewno – bez frameworku już do PHP nie podchodzę…