Ostatni dzień przyniósł Polakom dużo szczęścia. Dzięki temu, że Kuba wygrał mountain run (i to ze wspaniałym czasem!) Polacy skończyli ten dzień na pierwszym miejscu. Brawo, brawo!!! Poszedł naprawdę jak burza i wyciął wszystkich:)
Jutro, czyli w niedzielę wracają do domu. Myślę, że sami opowiedzą nam jak było i napiszą więcej. Wylądują na Okęciu o 16.00. Zamierzam ich tam przywitać. Do zobaczenia.
Ania
5 odpowiedzi na “Koniec Fuldy”
Rewelka!! Zresztą któż mógłby wygrać z naszym Snowdog’iem w tej rywalizacji 🙂 NIe ma mocnych! 🙂 Ja niestety ich nie przywitam, no chyba, że wylądują w Rębiechowie 🙂
Snowdoga przywita także jego własny snowdog, czyli nasza Sara. Pojedziemy razem 🙂
Czekamy na relację!
gratulacje Kuba i Gosia!
pozdrawiam
artur kurek
Dziwna sprawa, za Chiny nie moge dodać komentarza w najnowszej notce, może zbanowałeś mnie? 😉