Niedziela wieczór, czas coś napisać. Dzień nie powiem, obfitował w różnorakie wydarzenia. Zacznę od notki w Gazecie – graficiarze pomalowali samolot na Ławicy. Nie wiem czy bardziej podziwiać âartystęâ czy płakać nad bezpieczeństwem lotniska? Trudno wyczuć…
Ale skoro już jestem przy artystach i sztuce, to kilka słów o dzisiejszym otwarciu wystawy w Starym Browarze. Było to otwarcie dla mas (vip’y podziwiały w sobotę) i jako takie, w moim przekonaniu, średnio wyszło.
Otwarcie odbyło się w holu Galerii, miejscu kompletnie nie przygotowanym do tego celu. Mało miejsca, nie bardzo wiadomo gdzie iść itp. Sama kolekcja została rozrzucona po kilku salach Słodowni i Galerii, tworząc oddzielne tematycznie działy. Niestety, małe salki wymusiły ruch wahadłowy co spowodowało korki i kolejki, co niektórych skutecznie odstraszające. My należeliśmy do tych âtwardzieliâ którzy odstali swoje i zaznajomili się z gustem pani GK. Mój gust artystyczny jest średnio wyszukany i uformowany, wiem jednak co mi się podoba, a co nie. To co widziałem stanowczo nie należy do moich ulubionych dzieł. Same sławne nazwiska to nie wszystko, w wystawie zabrakło tego czegoś co pozwala cieszyć sie sztuką zwykłym ludziom, a nie tylko krytykom sztuki.
Sama wyprawa do Browaru nie była jednak stracona – wreszcie w moim mieście pojawił się sklep z artykułami do sushi. âKuchnie Ĺwiataâ zadowolą większość amatorów japońskich (i nie tylko) przysmaków. Ĺťeby się za bardzo nie rozpisywać, duży wybór krótkoziarnistego ryżu i wszelakich dodatków to naprawdę coś, po co warto się tam wybrać. Chociażby Tofu, praktycznie nie do dostania gdzie indziej, czy cała gama octu ryżowego. Jedynie wybór sosów sojowych pozostawia trochę do życzenia (PiP na Kopernika ma ciekawszą ofertę). I co najważniejsze – jest to drugi punkt w mieście gdzie można dostać świeżego tuńczyka (dzisiaj wypróbowałem, naprawdę świeży), dostawa co czwartek. Oby więcej takich miejsc…
2 odpowiedzi na “Spokojna niedziela”
Kurczę, słyszałem coś o pomalowaniu samolotu, ale nigdzie nie widziałem zdjęć z tego dzieła :/ Muszę chyba pogrzebać w sieci… 🙂
Kurczę Mały, czy naprawde jesteś taki mały???