Kategorie
łódka

Rikszarz

Nie ma co, jestem zmę­czo­ny. Mia­łem pięk­ne pla­ny napi­sać dziś coś wię­cej ale nie ma szans – woże­nie dwu­kół­ką w tą i z powro­tem zawar­to­ści łód­ki i kon­te­ne­ra ze sprzę­tem wyści­go­wo-robo­czym wykoń­czy­ło mnie solid­nie, pra­ca przy kom­pu­te­rze dobi­ła i na pisa­nie nie zosta­ło już wie­le. Chwi­la minie zanim się znów przy­zwy­cza­ję, może jutro się uda?