Dawno nie sprawdzałem co się dzieje w okolicy mojego ulubionego „biegowego” strumyka na Biedrusku. Okazało się, że (pewnie już dawno) pociągnięto dalej niebieski rowerowy szlak, jest to w mojej prywatnej opinii jeden z ciekawszych rowerowych kawałków w okolicy Poznania. Dzisiaj przeszedłem się tam pieszo, warto się przedrzeć wzdłuż rzeczki, bo to przykład pracowitości bobrów w książkowej postaci. Kilka fotek poniżej.
Kategorie
Wiosna na szlaku

2 odpowiedzi na “Wiosna na szlaku”
Oho. Kuba, dzięki za tą Notę :D. muszę obczaić te wszystkie szlaki wokół Poznania i w koncu zabrać rower do stolicy i pobujać. tak, w ramach mgr 😛
Świetne tereny! Sam biegam po Kampinoskim Parku Narodowym koło Warszawy. Ostatnio odkryłem świetny szlak przez bagna i uroczyska. Bieganie w terenie to jest to 🙂