[lang_pl]WordPress 2.1 już na dobre zagościł na wielu serwerach, a za tłumaczenie jakoś nikt się nie chciał wsiąć. Z racji , że pilnie potrzebowałem polską wersję do nowego projektu opartego na WP, sam się za to zabrałem… Dwie nocki padły ale pliki są gotowe do pobrania. Dostępne w kodowaniu UTF‑8 , jeśli ktoś ma w ISO to niech napisze w komentarzach. i ISO-8859–2. Nie ręczę za to, że tłumaczenia są idealne – nie jestem zawodowym tłumaczem, nocna praca też nie pomaga – starałem się jak mogłem.
Tag: internet
Naprawdę zaczęło mnie to solidnie wciągać. Pisanie tekstów do konkursowej strony ma chociażby tę dobra stronę, że podszkolę mój âpisanyâ angielski, zła jest taka że pochłania to sporo czasu. Ale w końcu cel w tym roku szczytny, jest to niezła okazja żeby przypomnieć sobie/dowiedzieć się paru faktów o globalnym ociepleniu (zakładając oczywiście, że takowe istnieje).
Tym razem odchodzę na chwilkę od tematu Fuldy żeby przybliżyć mój âside projectâ czyli start w internetowych zawodach SEO – SEO World Championship. Cała sprawa polega w skrócie na tym żeby w ciągu kilku miesięcy od ogłoszenia słowa kluczowego (dokładnie do maja 2007) osiągnąć jak najwyższą pozycję w rankingach Google, Yahoo i MSN dla odpowiedniej frazy. W tym roku jest to GlobalWarming Awareness2007.
No, takiego sushi to jeszcze nie widziałem. Zresztą zobaczcie sami jak wygląda WinSushi 🙂
Byle tylko blue screen nie wyskoczył po zjedzeniu…
Jednak CakePHP
Chciałem napisać jakiś dłuższy post ale jest piąta rano i chyba nie należy jednak przeginać z niespaniem… Noc przynajmniej była owocna, dwie kolejne stronki zamieniły się ze szkicu w XHTML (poprawny !! 🙂 ). No ale nie o tym miało być.
Jakiś czas temu pisałem o potrzebie wyboru frameworka do PHP, byłem wtedy zdecydowany na wybór Symfony. Jednak nie musiało minąć wiele czasu żeby jak zwykle życie zweryfikowało plany. Nadal uważam Symfony za jeden z najbardziej dopracowanych frameworków, ale jego wymagania skreślajągo na naszym rynku. Dzielone hosty ze sztywną konfiguracją serwera po prostu się do tego nie nadają. Tak więc wróciłem do pozycji nr 2, czyli do CakePHP. Walczę z tym od tygodnia i jak na razie wszystko płynie… (Byle nie popłynęło za daleko). A tak poważnie, nie ma tylu wbudowanych opcji co Symfony, ale za to daje dużo większą elastyczność (słynna konwencja nad konfiguracją). Przetransferowałem na Cake już dwie strony i w obu przypadkach budowa jest naprawdę ułatwiona.
Tak więc nadal nie wiem jak długo zostanę przy tym systemie, jedno wiem na pewno – bez frameworku już do PHP nie podchodzę…
@media 2007
Co powoduje, że impreza jest taka szczególna i warta swojej ceny? Przede wszystkim ludzie, którzy w niej uczestniczą. Nazwiska takie jak Cameron Moll, Jeffrey Zeldman, Joe Clark, Doug Bowman, Molly Holzschlag czy Eric Meyer mówią same za siebie. Postacie światowego „dizajnu”, robiące naprawdę wspaniałe rzeczy.
Zapowiada się naprawdę nieĹşle, na szczęście zostało jeszcze trochę czasu na zapełnienie świnki skarbonki do odpowiedniego poziomu.
Framework, potrzeba czy moda?
Ulegając kolejnej modzie (zaraz po last.fm), zacząłem się interesować ogromnie modnym terminem „framework”. Trochę z ciekawości, a trochę z potrzeby zacząłem szukać czegoś, co przyśpieszy budowę coraz większych projektów spełniając zarazem wymagania. Mimo szczerych chęci od razu zrezygnowałem z cool’towych Ruby on Rails i Django (nie chce mi się uczyć za dużo… zostaje przy PHP, chociaż RoR jest naprawdę kuszący). Po nieprzespanej nocy pełnej szukania porównań i opinii wybrałem dwa: CakePHP i Symfony. Są bardzo podobne, oba w pełni obiektowe, o podobnych właściwościach. Ciacho zapowiadało się super – dość proste i do tego działa na PHP4 (tak jak mój dotychczasowy serwer), nie wymaga zbyt kłopotliwych instalacji, a jednak po długich wahaniach zdecydowałem się na Symfonię. Zadecydowała dużo lepsza dokumentacja i banalny drobiazg – zastosowanie mojego ulubionego prototype.js, będącego notabene podporą RoR.
Dzisiaj (o przepraszam, już wczoraj) od rana zacząłem walkę z instalacją na domowym serwerze. Na dzień dobry przywalił mnie ogrom informacji i plików konfiguracyjnych w związanych z każdym projektem. Oj nie było łatwo, jak się zbiorę do kupy to napiszę o tym osobny artykuł… Sytuację ratowała naprawdę niezła dokumentacja projektu, o której wspomniałem wcześniej. Warto jedynie powiedzieć, że się udało i do wieczora stworzyłem pierwszy testowy projekcik (wg tutoriala). Jak dotąd rewelacja. Sprawnie, elegancko, nic tylko podziwiać. Testowy, w pełni funkcjonalny blog powstał (pomijając kwestie konfiguracji mojego PHP) w kilkadziesiąt minut…
Na razie wiem jedno – zapowiada się bardzo ciekawie. Główny minus całej tej operacji to potrzeba szukania nowego hostingu (mój dotychczasowy nie pozwala na dostęp do shella i na indywidualne ustawienia PHP5). Jak wszystko dobrze pójdzie, to od jutra odpalam nowy serwer z Symfonią i skacze na głęboką wodę – buduję nową wersję mojej firmowej strony w oparciu o ten framework, ciekawe co z tego wyjdzie. Wtedy dopiero okaże się jak to naprawdę jest – czy było to potrzebne, czy znowu uległem modzie…
Dołaczyłem do społeczności…
Tak jak w tytule – w końcu dołączyłem do użytkowników last.fm. Byłem do tego dość sceptycznie nastawiony, zdecydowałem się po ostatnim artykule w GW. I zakochałem się od pierwszego wejrzenia. Niesamowite. Nie piszę nic więcej, ponieważ dopiero odkrywam uroki tej „socjalnej rewolucji muzycznej” (nie wiem czy dobrze przetłumaczyłem), kto jest ciekaw niech sam spróbuje. W każdym razie muzyka z last.fm chyba już na stałe zagościła w moim komputerze. Jakby jeszcze ich serwer lepiej radził sobie z natłokiem użytkowników (czasem chodzi naprawdę wolno)…
Kalendarz w Mozilla Thunderbird
Już dawno temu przeniosłem się z programu pocztowego Microsoftu na darmowego Thunderbirda. Po pierwsze lubię sof spod znaku Mozilli, po drugie bardzo podoba mi się idea rozszerzen, dających ogromną swobodę w konfigurowaniu programu. Nistety przez długi czas nie mogłam doczekać się żadnej wtyczki dającej możliwości podobne do najbardziej znanego, „outlookowego”, kalendarza. I wreszcie się to zmienia. Dzięki wtyczce Ligtning, możliwa jest pełna integracja kalendarza Mozilla Sunbird w moim ukochanym Thunderbirdzie!! Jest to dopiero wersja 0.3, ciągle w fazie rozwojowej, ale jak dla mnie ma już większość niezbędnych funkcji. Na temat działania i błędów nie mogę się za bardzo wypowiadać ponieważ dopiero dzisiaj ją zainstalowałem. Myślę jednak, że się nie zawiodę…
Mój pierwszy artykuł w Wikipedii
No i stalo się. Kolejna bezsenna noc przed monitorem zaowocowała czymś pożytecznym. Wreszcie wziąłem się za przetłumaczenie przynajniej części definicji rajdów przygodowych z angielskie wersji Wikipedii na język polski. Dzięki temu, hasło rajdy przygodowe nie straszy już pustą kartką. Niestety nie dam rady częściej brać się za to hasło, więc jeśli ktokolwiek czuje się na siłach podopisywac coś do tego hasła, gorąco zachęcam!!! To my decydujemy jakie informacje znajdują się w Internecie, wykorzystajmy to. Mam wielką nadzieję, że zawodnicy i sypatycy AR w Polsce nie zawiodą i będa kontynuować to co zacząłem…
To był mój pierwszy wpis w Wikipedii, co widać po spojrzeniu w historię edycji artykułu (sorry, naprawdę nie miałem sił na ćwiczenia w brudnopisie), przy następnych powinno pójść dużo sprawniej. Strasznie podoba mi się idea współtworzenia informacji, jak tylko znajdę czas ruszam do dalszego działania w Wikipedii. A teraz spadam spać, bo mi się klawiatura zlewa w jeden pasek przed oczami (w końcu to już 3 rano)…