Wieszczyk wyciągnął mnie wczoraj na podpoznańskie Bednary żeby podziwiać jego wyczyny na paralotni. Rzeczywiście fajna sprawa, może kiedyś dołożę to do mojej listy weekendowych przyjemności (latanie, nie oglądanie jak latają znajomi 🙂 ). Na razie pozostaje robienie zdjęć. Zapraszam do galerii.
Kategorie