Dawno nie sprawdzałem co się dzieje w okolicy mojego ulubionego „biegowego” strumyka na Biedrusku. Okazało się, że (pewnie już dawno) pociągnięto dalej niebieski rowerowy szlak, jest to w mojej prywatnej opinii jeden z ciekawszych rowerowych kawałków w okolicy Poznania. Dzisiaj przeszedłem się tam pieszo, warto się przedrzeć wzdłuż rzeczki, bo to przykład pracowitości bobrów w książkowej postaci. Kilka fotek poniżej.
Kategorie
Wiosna na szlaku
